Przejdź do głównej zawartości

Kotleta!

Przychodzi czasem taka chwila, że  zjadłoby się jakiegoś mokrego kotleta z ziemniakami buraczkami lub duszoną kapustką, jak dawniej. I co wtedy zrobić? Za mną od tygodnia chodziło takie danie i po zrobieniu fantastycznych kotlecików z kaszy gryczanej pozostał pewien niedosyt, wiecie na pewno jak to jest gdy ma się na coś ochotę i trafia się na coś łudząco podobnego ale po przekrojeniu okazuje się, że to nie to?  Tak własnie było ze mną, rozpoczęłam więc poszukiwania najlepszego przepisu, ale żeby był przy tym łatwy szybki i możliwy do wykonania bez wychodzenia z domu (tzn. bazował na produktach które mam zazwyczaj w swojej kuchni ) i jak się okazało z po raz kolejny wykorzystując dokładnie te same produkty, których używam codziennie jako składników do innych dań można wyczarować właśnie coś zupełnie innego niż codziennie. Wychodzą fantastyczne już za pierwszym razem. Zapraszam ! :D


KOTLETY "mielone" KALAFIOROWE Z KOPERKIEM


Składniki:

  • 3/4 główki kalafiora
  • 1 duża cebula
  • 2-3 ząbki czosnku
  • 150g kaszy jaglanej 
  • pęczek koperku
  • 5-7 łyżek oleju 
  • 5-7 łyżek mąki ziemniaczanej
  • łyżka sosu sojowego
  • sól, pieprz, majeranek, czosnek granulowany 


Sposób przygotowania:

  1. Kalafiora, 1/2 cebuli i ząbek czosnku ścieramy na tarce do miski. 
  2. Gotujemy kasze jaglaną, najlepiej nawet ją troszeczkę rozgotować to będzie się lepiej kleiła. 
  3. Pozostałe nam 1/2 cebuli i ząbki czosnku podsmażamy na złoto-brązowo na oleju pod koniec smażenia dodajemy majeranek i wraz z olejem łączymy z uprzednio startym kalafiorem.
  4. Dodajemy resztę składników (w tym ugotowaną kaszę) mieszamy, doprawiamy do smaku i można się zabierać za formowanie kotlecików.
  5. Uformowane kotleciki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
  6. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni celcjusza przez 20 min, po upływie tego czasu obracamy wszystkie kotleciki i pieczemy jeszcze przez 7 min. 

Możemy podawać jak tradycyjnego mielonego, z ziemniakami i surówką, ale możemy zrobić sobie też pysznego hamburgera, jesli nie zjecie wszystkich, nastepnego dnia mozna zapanierować i usmażyć, nada to kotlecikom jeszcze innego wymiaru. Najlepiej zrobić więcej za jednym zamachem i znaleźć swój ulubiony sposób podania. Prawda, że proste ? 

Smacznego! 







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mleko kokosowe.

Dzisiaj wpadam do Was na szybko bo i przepis będzie ekspresowy. Niby zima do nas jeszcze nie przyszła ale wieczory mamy już chłodne. Ostatnio naszła mnie ogromna ochota na kakao ale w lodówce żadnego mleka roślinnego nie było widać, a jak wiadomo bez mleka to nie kakałko. Całe szczęście paczka z przedświątecznymi zapasami już do mnie dotarła a w niej wiórki kokosowe i siemię lniane. Długo się nie zastanawiając zabrałam się do roboty. Nastawiłam co trzeba i zanim się obejrzałam  piłam już pyszne kakao. Mam nadzieję, że i Wam zasmakuje. Zacznijmy jednak od podstawy tego pysznego napoju czyli mleka kokosowego ! Jeśli uda Wam się nie wypić wszystkiego od razu to możecie zaobserwować, że po nocy spędzonej w lodówce zacznie się rozwarstwiać. Warstwę górną (tę bardziej gęstą / tłustą ) można spokojnie ubijać na sztywną bitą śmietanę. Jestem pewna, że jak spróbujecie to już nigdy nie kupicie mleka kokosowego w sklepie, zwłaszcza, że moja propozycja kosztuje około 4 zł za litr plus na prawdę ch

Buraczane kimchi!

Bardzo zdrowe, jak wszystkie kiszonki, genialne dla naszego układu pokarmowego ale też dla immunologicznego! Działa trochę jak syrop z cebuli, który robiła mi moja mama gdy jako dziecko byłam chora. Szybko stawia na nogi, idealne na ten okres kiedy niby już ciepło i lato ale tak na prawdę trochę wieje i w jednej chwili pocimy a równocześnie nas obwiewa. O tym, dlaczego warto jeść buraczki w każdej postaci pisałam już  tutaj , dodam jeszcze tylko, że jedzenie buraczków również odczuwalnie poprawia wydolność organizmu. A jeżeli chodzi o smak to jest trochę ostre, trochę kwaśne a dzięki burakowi i marchewce również słodkie! Po prostu FENOMENALNE. Sprawdzi się genialnie do  sałatki z jarmużu , ale też to talnie polecam tak po prostu zwyczajnie z puree ziemniaczanym!    BURACZKOWE KIMCHI Składniki: 1 duży lub dwa małe buraki 1 kapusta pekińska 1 cebula 1 ząbek czosnku 1 marchewka 1 łyżka cukru  1 łyżeczka papryki wędzonej 5 łyżek so

leniwe kopytka z dynią

Są przepyszne i delikatne, rozpływają się w ustach, można jeść je na słodko z syropem klonowym lub powidłami. Można też na wytrawnie, same w jakimś sosie, np. pieczarkowym albo z  pulpecikami . W całej procedurze przygotowania kluczowe jest przeciskanie przez praskę, trzeba to zrobić na gładko, wtedy kopytka będą same wskakiwać do buzi. Tofu zapewnia im subtelną miękkość a dodatek dyni nadaje śliczny żółciutki kolor. Kopytka to też dobry sposób żeby zużyć ziemniaki które zostały z poprzedniego obiadu, chociaż u mnie w domu to się raczej rzadko zdarza żeby jakieś ziemniaki zostały. Jak już je przygotujemy możemy zjeść od razu na ciepło lub zostawić na później i albo ponownie zagotować albo odsmażyć. KOPYTKA LENIWE Z TOFU I DYNIĄ Składniki:  kostka tofu 500 g ziemniaków 200 g dyni 100 g mąki pszennej 50 g mąki ziemniaczanej szczypta soli Sposób przygotowania:  Ziemniaki i dynię ugotować. Dokładnie przecisnąć przez praskę razem z tofu Dodać mąki i sól. Z powst