Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2017

jarzynowa jak u mamy

Mamy już pierwszy grudnia!  Ja nie wiem jak to się stało i kiedy ten czas tak przyśpieszył. Ale kalendarz nie kłamie, a to oznacza, że czas na świąteczne przepisy! Sałatka jarzynowa najbardziej kojarzy mi się ze wspólnym siedzeniem przy dużym stole i podawaniem sobie misek z rąk do rąk. Czas świątecznych przygotowań, planowanie prezentów, przepisów, list zakupowych właśnie się rozpoczął. Pierwsze o czym pomyślałam to właśni ta sałatka! Jeśli nie wierzycie, zróbcie ją jeszcze przed wigilią i spróbujcie! Moim zdaniem smakuje dokładnie tak jak ta, którą robiła mi mama. Jarzynowa to wspaniały sposób na wykorzystanie gotowanych warzyw korzeniowych dzięki którym otrzymujemy pyszny i aromatyczny bulion. Wywar taki może być podstawą wielu zup, chyba wszyscy się ze mną zgodzą, że na wigilię obowiązkowo musi być  barszcz , a jak już barszcz to najlepiej z uszkami, o albo pierogi z kapustą i grzybami! Mmmm.... rozmarzyłam się trochę, ale to już jest chyba temat na inny wpis. SAŁATKA

Kurkumowe latte!

Ostatnio podzieliłam się z Wami przepisem na drożdżówkę, a jak ciasto, to do niego kawa! Ale czy na pewno? Może warto wybrać coś bardziej odżywczego, nie odwadniającego, rozgrzewającego ale równie pysznego? Nie mówię, że już na zawsze ale raz na jakiś czas przyda się odmiana, chyba nie tylko ja tak uważam? O pozytywnych właściwościach kurkumy było już chyba w każdej gazecie, co jakiś czas internet się budzi i trąbi, że jest przeciwrakowa i uzdrawiająca. A ja po prostu uwielbiam jej kolor i smak! Lekko ostra ale nie za intensywna. Już niewielka jej ilość potrafi zupełnie zmienić estetykę dania. A może tak na prawdę lubię ją tylko dlatego, że tak dobrze dogaduje się z dynią?   A propos, spróbujcie dodać do tego podstawowego przepisu jeszcze łyżeczkę puree z   dyni, satysfakcja gwarantowana!  Napisałam poniżej "przypraw korzennych" i wypisałam co przez to rozumiem, ale jeśli nie lubicie którejś z nich to pomińcie je. Ja robię swoją własną mieszankę takich przypraw, przydaje si

Wegańska drożdżówka z dynią.

Dla tych którzy jeszcze nie wiedzą, ogłaszam : UWAGA, UWAGA! Mamy sezon na dynię! O! I jeszcze to: dynia jest cudowna!  A gdy dodamy ją do ciasta drożdżowego sprawia, że staje się ono bardziej aksamitne, puszyste, po prostu fenomenalne! Nie ma na co czekać! Moją ulubioną wersją jest ta ze śliwkami lub wiśniami, dlatego napisałam w przepisie, żebyście użyli własnie ich, ale z powodzeniem możecie też użyć: malin, jagód, borówek, gruszek, porzeczek, agrestu i co tylko Wam przyjdzie do głowy. Istnieje też opcja jeśli nie chcecie pomijać owoców a nie macie ich w domu lub w sklepie były tylko brzydkie i ich nie kupiliście to można ciasto posmarować dżemem lub powidłami i wtedy zasypać to kruszonką (opcja awaryjna ale też pyszna, zapewnia odrobinkę wilgoci dla równowagi). Inaczej będzie trochę sucha. Kurkuma jest przeciwzapalna i ma cudowny kolor, w połączeniu z dynią powstaje coś niesamowitego.  Jest to chyba jeden z bardziej absorbujących przepisów na moim blogu, wreszcie coś innego n

CHLEB.

Ostatnio wstałam rano i miałam ogromną ochotę na tofucznicę z chlebkiem lub chociażby kanapkę, ale okazało się, że w domu pieczywa brak a na dodatek mamy 1 listopada i wszystkie sklepy są zamknięte. A więc nadarzyła się wspaniała okazja, żeby zrobić chleb samemu! Słońce, zachęcało do wyjścia na dwór, wybrałam więc, chyba naprawdę najłatwiejszy i najmniej angażujący przepis. Łatwiej i szybciej się już po prostu nie da! Gwarantuję, że wyjdzie każdemu. A co dalej i co jeść na takim chlebie?  Wszystko! Ja ostatnio najbardziej lubię z avocado i świeżym ogórkiem, czas jednak coś zmienić bo sezon już nie ten. Chyba pora na hummus z dynią. No nic, najpierw zróbmy ten chleb, do dzieła! SZYBKI CHLEB BEZ MĄKI Składniki:  50g pokruszonych migdały 150g płatków owsianych  50g zmielonego siemiania lnianego  50g całego siemienia lnianego 100g nasion słonecznika  garść pestek dynii* 3 łyżki chia* 3 łyżki zmielonych nasion konopi  jedna podsmażona cebulka * przyprawy

Zupa z dynią i soczewicą

Myślę, że dynia zasłużyła sobie na coś więcej niż marne skojarzenie z halloween. Jest absolutnie wspaniała zarówno na słodko jak i na słono! można z niej zrobić desery, dania obiadowe i właśnie zupy, może być dodatkiem ale może też grać główną rolę. Gdy jest upieczona to z powodzeniem sprawdza się jako zamiennik chleba i udaje, że nim jest schowana pod hummusem i świeżym ogórkiem. Ale już kilka łyżek puree może uratować np. kiepsko zblendowany i mdły hummus. Taka mała dynia a tyle zastosowań czemu ma się kojarzyć tylko z dekoracjami. Inspirujmy się, czerpmy, korzystajmy póki jest na nią sezon. Pakujmy w słoiki, pieczmy i mroźmy, róbmy zapasy bo potem już jej z nami nie będzie. Delektujmy się jej smakiem i podziwiajmy piękny kolor! Ma w sobie dużo witaminy A i bardzo mało kalorii! ZUPA Z DYNIĄ I SOCZEWICĄ Składniki:  2 marchewki  2 garście jarmużu 3/4 szklanki czerwonej lub żółtej soczewicy  garść suszonych śliwek  średniej wielkości dynia hokkaido pokrojona w kostkę