Przejdź do głównej zawartości

Zupa z dynią i soczewicą

Myślę, że dynia zasłużyła sobie na coś więcej niż marne skojarzenie z halloween. Jest absolutnie wspaniała zarówno na słodko jak i na słono! można z niej zrobić desery, dania obiadowe i właśnie zupy, może być dodatkiem ale może też grać główną rolę. Gdy jest upieczona to z powodzeniem sprawdza się jako zamiennik chleba i udaje, że nim jest schowana pod hummusem i świeżym ogórkiem. Ale już kilka łyżek puree może uratować np. kiepsko zblendowany i mdły hummus. Taka mała dynia a tyle zastosowań czemu ma się kojarzyć tylko z dekoracjami. Inspirujmy się, czerpmy, korzystajmy póki jest na nią sezon. Pakujmy w słoiki, pieczmy i mroźmy, róbmy zapasy bo potem już jej z nami nie będzie. Delektujmy się jej smakiem i podziwiajmy piękny kolor! Ma w sobie dużo witaminy A i bardzo mało kalorii!




ZUPA Z DYNIĄ I SOCZEWICĄ


Składniki: 

  • 2 marchewki 
  • 2 garście jarmużu
  • 3/4 szklanki czerwonej lub żółtej soczewicy 
  • garść suszonych śliwek 
  • średniej wielkości dynia hokkaido pokrojona w kostkę i upieczona
  • 1-2 łyżki oleju
  • 3 łyżki passaty pomidorowej lub 1 łyżka przecieru pomidorowego
Przyprawy: 
  • 1/2 łyżeczki kminku 
  • 1 czubata łyżka curry 
  • papryka wędzona
  • ziele angielskie
  • liść laurowy 
  • kurkuma
  • czosnek granulowany 
  • płatki drożdżowe 
  • odrobinka chilli 

Sposób przygotowania:
  1.  Marchewki kroimy, wrzucamy do garnka i zalewamy kolo 1,5-2l wody, dodajemy liść laurowy i ziele angielskie, gotujemy około 15 minut. 
  2. Jak marchew zrobi się lekko miękka to dodajemy resztę składników ( jarmuż, suszone śliwki, soczewicę i upieczoną dynię ) i gotujemy około 20 minut na wolnym ogniu. 
  3. W tym czasie możemy sobie przygotować przyprawy i podsmażyć je na 1-2 łyżkach oleju tak, żeby pachniało nimi w całym domu! Potem trzeba do rondelka/patelni na której to się działo dolać łyżkę zupy, przecier pomidorowy i zamieszać, jeszcze moment zagotować wszystko razem i wlać całość do garnka z zupą.
Najlepszy efekt uzyskamy, gdy wszystko się jeszcze raz razem zagotuje, troszkę postoi i przegryzie, można dodać jeszcze opcjonalnie łyżkę sosu sojowego jeśli brakuje Wam trochę soli w tym wszystkim. 
Pamiętajcie, żeby dobrze oczyścić jarmuż z łodyg bo są gorzkie i niedobre.
No i oczywiście żeby opłukać soczewicę z pyłu zanim dodacie ją do garnka! 


 Smacznego!


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mleko kokosowe.

Dzisiaj wpadam do Was na szybko bo i przepis będzie ekspresowy. Niby zima do nas jeszcze nie przyszła ale wieczory mamy już chłodne. Ostatnio naszła mnie ogromna ochota na kakao ale w lodówce żadnego mleka roślinnego nie było widać, a jak wiadomo bez mleka to nie kakałko. Całe szczęście paczka z przedświątecznymi zapasami już do mnie dotarła a w niej wiórki kokosowe i siemię lniane. Długo się nie zastanawiając zabrałam się do roboty. Nastawiłam co trzeba i zanim się obejrzałam  piłam już pyszne kakao. Mam nadzieję, że i Wam zasmakuje. Zacznijmy jednak od podstawy tego pysznego napoju czyli mleka kokosowego ! Jeśli uda Wam się nie wypić wszystkiego od razu to możecie zaobserwować, że po nocy spędzonej w lodówce zacznie się rozwarstwiać. Warstwę górną (tę bardziej gęstą / tłustą ) można spokojnie ubijać na sztywną bitą śmietanę. Jestem pewna, że jak spróbujecie to już nigdy nie kupicie mleka kokosowego w sklepie, zwłaszcza, że moja propozycja kosztuje około 4 zł za litr plus na prawdę ch

Buraczane kimchi!

Bardzo zdrowe, jak wszystkie kiszonki, genialne dla naszego układu pokarmowego ale też dla immunologicznego! Działa trochę jak syrop z cebuli, który robiła mi moja mama gdy jako dziecko byłam chora. Szybko stawia na nogi, idealne na ten okres kiedy niby już ciepło i lato ale tak na prawdę trochę wieje i w jednej chwili pocimy a równocześnie nas obwiewa. O tym, dlaczego warto jeść buraczki w każdej postaci pisałam już  tutaj , dodam jeszcze tylko, że jedzenie buraczków również odczuwalnie poprawia wydolność organizmu. A jeżeli chodzi o smak to jest trochę ostre, trochę kwaśne a dzięki burakowi i marchewce również słodkie! Po prostu FENOMENALNE. Sprawdzi się genialnie do  sałatki z jarmużu , ale też to talnie polecam tak po prostu zwyczajnie z puree ziemniaczanym!    BURACZKOWE KIMCHI Składniki: 1 duży lub dwa małe buraki 1 kapusta pekińska 1 cebula 1 ząbek czosnku 1 marchewka 1 łyżka cukru  1 łyżeczka papryki wędzonej 5 łyżek so

leniwe kopytka z dynią

Są przepyszne i delikatne, rozpływają się w ustach, można jeść je na słodko z syropem klonowym lub powidłami. Można też na wytrawnie, same w jakimś sosie, np. pieczarkowym albo z  pulpecikami . W całej procedurze przygotowania kluczowe jest przeciskanie przez praskę, trzeba to zrobić na gładko, wtedy kopytka będą same wskakiwać do buzi. Tofu zapewnia im subtelną miękkość a dodatek dyni nadaje śliczny żółciutki kolor. Kopytka to też dobry sposób żeby zużyć ziemniaki które zostały z poprzedniego obiadu, chociaż u mnie w domu to się raczej rzadko zdarza żeby jakieś ziemniaki zostały. Jak już je przygotujemy możemy zjeść od razu na ciepło lub zostawić na później i albo ponownie zagotować albo odsmażyć. KOPYTKA LENIWE Z TOFU I DYNIĄ Składniki:  kostka tofu 500 g ziemniaków 200 g dyni 100 g mąki pszennej 50 g mąki ziemniaczanej szczypta soli Sposób przygotowania:  Ziemniaki i dynię ugotować. Dokładnie przecisnąć przez praskę razem z tofu Dodać mąki i sól. Z powst