Przejdź do głównej zawartości

Barszcz.

Nie znam osoby, która by nie lubiła tej zupy a w czasie świąt gra ona szczególną rolę. A na co dzień jest to najczęściej jedyna wegańska opcja poza ziemniakami w większości restauracji lub knajp. Nie chce się tutaj zbytnio rozpisywać bo wydaje mi się, że wszyscy ją znamy, jednak zachęcam do spróbowania mojej wersji bo uważam, że jest wyśmienita i idealnie będzie się nadawała na wigilijny stół i spełni oczekiwania wszystkich. Poza tym o dobroczynnym wpływie buraczków pisałam już przy okazji przepisu na zakwas.



BARSZCZ NA WIGILIĘ I NIE TYLKO

Składniki: 

  • mniej więcej 3 kg buraków
  • 3-4 marchewki
  • 2-3 pietruszki
  • kawałek selera
  • 1 cebula
  • 4-6 ząbków czosnku
  • majeranek, liść laurowy, ziele angielskie, pieprz, sól, jałowiec 
  • 3 łyżki sosu sojowego 
  • garść grzybów suszonych 
  • 1 litr zakwasu buraczanego 

Sposób przygotowania: 

  1. Buraczki zawinąć w folie aluminiową i piec przez godzinę w 190 stopniach. (ja ten krok robię poprzedniego dnia bo wtedy buraczki zdążą całkowicie wystygnąć przez noc i nie parzą podczas obierania)
  2. W tym samym czasie zalewamy suszone grzyby ciepłą wodą aby się namoczyły przez noc. 
  3. Następnego dnia gdy buraczki już na pewno są zimne obieramy je( właściwie powinny same odchodzić od skórki ), kroimy i wrzucamy do jednego garnka razem z włoszczyzną i przyprawami (czosnek może być nie obrane ale wtedy musi być zmiażdżony ). 
  4. Cebulę opalamy na gazie lub na suchej patelni i również wrzucam do kotła. 
  5. Grzyby wraz z wodą wlewamy do całej reszty i dopełniamy garnek wodą, tak żeby zakrywała wszystko co jest w środku ale nie więcej!
  6. Gotujemy  całość około 1 h do 1.5 h na delikatnym ogniu, bo jak by nam się zagotowało to buraczki i wywar stracą intensywny kolor a przybiorą barwę krwi. 
  7. Po upływie tego czasu gdy włoszczyzna zmięknie dodajemy zakwas i sos sojowy,  podgrzewamy jeszcze 15 min. 
  8. Smakujemy i ewentualnie doprawiamy do smaku. 

A z buraczków wyciągniętych z zupki można zrobić pyszne buraczki zasmażane do obiadu. 






Smacznego!

Komentarze

  1. Barszcz warto zrobić na wodzie z filtra redox fitaqua - ta woda dodaje zupie smaku ale i wpływa na odporność organizmu, wzmacniając ją.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Mleko kokosowe.

Dzisiaj wpadam do Was na szybko bo i przepis będzie ekspresowy. Niby zima do nas jeszcze nie przyszła ale wieczory mamy już chłodne. Ostatnio naszła mnie ogromna ochota na kakao ale w lodówce żadnego mleka roślinnego nie było widać, a jak wiadomo bez mleka to nie kakałko. Całe szczęście paczka z przedświątecznymi zapasami już do mnie dotarła a w niej wiórki kokosowe i siemię lniane. Długo się nie zastanawiając zabrałam się do roboty. Nastawiłam co trzeba i zanim się obejrzałam  piłam już pyszne kakao. Mam nadzieję, że i Wam zasmakuje. Zacznijmy jednak od podstawy tego pysznego napoju czyli mleka kokosowego ! Jeśli uda Wam się nie wypić wszystkiego od razu to możecie zaobserwować, że po nocy spędzonej w lodówce zacznie się rozwarstwiać. Warstwę górną (tę bardziej gęstą / tłustą ) można spokojnie ubijać na sztywną bitą śmietanę. Jestem pewna, że jak spróbujecie to już nigdy nie kupicie mleka kokosowego w sklepie, zwłaszcza, że moja propozycja kosztuje około 4 zł za litr plus na prawdę ch

Buraczane kimchi!

Bardzo zdrowe, jak wszystkie kiszonki, genialne dla naszego układu pokarmowego ale też dla immunologicznego! Działa trochę jak syrop z cebuli, który robiła mi moja mama gdy jako dziecko byłam chora. Szybko stawia na nogi, idealne na ten okres kiedy niby już ciepło i lato ale tak na prawdę trochę wieje i w jednej chwili pocimy a równocześnie nas obwiewa. O tym, dlaczego warto jeść buraczki w każdej postaci pisałam już  tutaj , dodam jeszcze tylko, że jedzenie buraczków również odczuwalnie poprawia wydolność organizmu. A jeżeli chodzi o smak to jest trochę ostre, trochę kwaśne a dzięki burakowi i marchewce również słodkie! Po prostu FENOMENALNE. Sprawdzi się genialnie do  sałatki z jarmużu , ale też to talnie polecam tak po prostu zwyczajnie z puree ziemniaczanym!    BURACZKOWE KIMCHI Składniki: 1 duży lub dwa małe buraki 1 kapusta pekińska 1 cebula 1 ząbek czosnku 1 marchewka 1 łyżka cukru  1 łyżeczka papryki wędzonej 5 łyżek so

leniwe kopytka z dynią

Są przepyszne i delikatne, rozpływają się w ustach, można jeść je na słodko z syropem klonowym lub powidłami. Można też na wytrawnie, same w jakimś sosie, np. pieczarkowym albo z  pulpecikami . W całej procedurze przygotowania kluczowe jest przeciskanie przez praskę, trzeba to zrobić na gładko, wtedy kopytka będą same wskakiwać do buzi. Tofu zapewnia im subtelną miękkość a dodatek dyni nadaje śliczny żółciutki kolor. Kopytka to też dobry sposób żeby zużyć ziemniaki które zostały z poprzedniego obiadu, chociaż u mnie w domu to się raczej rzadko zdarza żeby jakieś ziemniaki zostały. Jak już je przygotujemy możemy zjeść od razu na ciepło lub zostawić na później i albo ponownie zagotować albo odsmażyć. KOPYTKA LENIWE Z TOFU I DYNIĄ Składniki:  kostka tofu 500 g ziemniaków 200 g dyni 100 g mąki pszennej 50 g mąki ziemniaczanej szczypta soli Sposób przygotowania:  Ziemniaki i dynię ugotować. Dokładnie przecisnąć przez praskę razem z tofu Dodać mąki i sól. Z powst