I znów ziemniaki, może wydawać się to trochę nudne ale mi się chyba nigdy nie znudzą jest tyle odmian do wyboru i tyle różnych rzeczy/dań można z nich zrobić, że na pewno jeszcze nie raz spotkacie się z Tą bulwą na moim blogu. Jeśli ktoś y mnie zapytał jakie jest moje ulubione warzywo to właściwie bez zastanowienia odpowiedziałabym, że właśnie ZIEMNIAK a i w domu nigdy u nas ich nie braknie, kupując hurtowo oszczędzamy i możemy być spokojni, że zawsze będziemy mieli co jeść nie zależnie od sytuacji politycznej lub kataklizmów atmosferycznych. W dzisiejszym przepisie poza moimi ukochanymi "wczorajszymi" ziemniakami znajduje się również kapusta kiszona, którą każdy nie tylko weganin lub wegetarianin jeść powinien zwłaszcza w obecnie trwającym okresie jesienno-zimowym ze względu na jej wzmacniające właściwości. A wszystko to za sprawą wysokiej zawartości witaminy C i witamin z grupy B (B12 także w małych ilościach występuje)
Jako małą ciekawostkę dla osób lubiących zabalować dodam, że kapusta kiszona niweluje również szkodliwe działanie alkoholu ( kaca ).
Jako małą ciekawostkę dla osób lubiących zabalować dodam, że kapusta kiszona niweluje również szkodliwe działanie alkoholu ( kaca ).
PIECZONE KOTLECIKI Z ZIEMNIAKÓW I KISZONEJ KAPUSTY
Składniki:
- 1/2 kg ugotowanych ziemniaków
- 1/2 kg kapusty kiszonej
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- majeranek
- 1 łyżeczka musztardy
- sól, pieprz
- bułka tarta
- 1 łyżka oleju roślinnego do wysmarowania papieru do pieczenia
Sposób przygotowania:
- Ziemniaki przeciskamy przez prasę lub rozdrabniamy widelcem.
- Cebule i czosnek kroimy w kostkę i podsmażamy, do momentu osiągnięcia złotej barwy, wtedy dodajemy majeranek, pieprz i sól ( z tym trzeba uważać bo kapusta też sama w sobie jest słona)
- Kapustę kiszoną siekamy na bardzo drobno i mieszamy z ziemniakami, dodajemy także cebulkę z czosnkiem i przyprawami.
- Dodajemy musztardę i wszystko dokładnie jeszcze raz mieszamy.
- Z gotowej masy formujemy kotleciki i obtaczamy bułce tartej.
- Gotowe kotleciki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i lekko posmarowanej oliwą lub olejem
- Pieczemy 30-40 min w piekarniku nagrzanym do 200 stopni celcjusza.
- Jeśli nie macie termoobiegu to po 15-20 minutach trzeba będzie odwrócić kotleciki.
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz