Przejdź do głównej zawartości

Moja tofucznica


Nie ma jednego dobrego przepisu na tofucznicę, ile osób tyle wersji. Wiadomo zawsze można coś u kogoś podpatrzeć i się wzorować ale nigdy nie wychodzi tak samo. Nie wiem jak to jest, że jednym się udaje za pierwszym razem bez żadnego  wysiłku a niektórzy poprostu nie potrafią i choćby się mocno starali i robili wszystko co do grama według przepisu to i tak wyjdzie przesolona?
Jak to jest? Niestety nie wiem. Ale chce Wam dzisiaj powiedzieć jak wygląda moja tofucznica i jak ją zrobić. Nie chodzi tu tylko o składniki i idealne proporcje. Dla mnie to sniadanie, które się celebruje (jestem z tych co jedzą ją tylko na śniadanie) i istnieje duże prawdopodobieństwo, że to "sniadanie" odbywa się właściwie już w porze obiadowej.
Chcecie znać przepis na tofucznicę idealną? Idźcie do lasu, zdejmijcie buty i poczujcie mech, poczujcie ziarenka piasku, które lekko muskają wasze stopy, zastanówcie się czym pachnie powietrze i jakie dźwięki słyszycie, popatrzcie pod nogi, poprostu się rozejrzyjcie. Weźcie psa na spacer, znajomą, przyjaciela, lub idźcie sami. Cieszcie się ostatkami lata! Doświadczacie to. A potem wróćcie do domu, zjedzcie pyszne sniadanie i zachowajcie te pozytywną energię na resztę dnia dla siebie i ludzi których spotkacie.
     Dobrego dnia !
 
        Składniki: 

- garść kurek
-1 cebula
- ząbek czosnku
- kostka tofu (180g)
- szczypta czarnej soli
- szczypta czarnego pieprzu
- szczypta kurkumy
- 2 szczypty curry
- odrobina oleju do podsmażenia cebulki


     Przygotowanie :

1. Cebulkę kroimy dowolnie w piórka lub w kostkę i wrzucamy na patelnię (z olejem),
2. Przyniesione z lasu kurki myjemy, kroimy i jak cebula już się lekko przyrumieni to dorzucamy grzyby na patelnię,
3. Solimy czarną solą i czekamy aż kurki puszcza wodę, gdy tak się stanie wrzucamy wcześniej roztarte na drobniusio tofu,
4. Doprawiamy resztą przypraw i dorzucamy przeciśnięty przez praskę czosnek, wszystko mieszamy, zostawiamy na patelni jeszcze kilka chwil.
                               I gotowe.  



Osobiście uważam, że z jednej kostki tofu powstaje porcja dla dwóch osób, więc po co jeść w samotności? Bo nic tak nie smakuje jak dobre towarzystwo! No chyba, że ktoś jest bardzo głodny. Polecam jednak zaprosić znajomych na śniadanie, to bardzo miły początek dnia. Do tego zapach kawy.. mmm!
Oczywiście żeby było ładniej można dodać jeszcze szczypiorek, ale możecie tam wrzucić cokolwiek wymyślicie, spróbujcie! A może właśnie to stworzy Waszą tofucznice idealna?


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mleko kokosowe.

Dzisiaj wpadam do Was na szybko bo i przepis będzie ekspresowy. Niby zima do nas jeszcze nie przyszła ale wieczory mamy już chłodne. Ostatnio naszła mnie ogromna ochota na kakao ale w lodówce żadnego mleka roślinnego nie było widać, a jak wiadomo bez mleka to nie kakałko. Całe szczęście paczka z przedświątecznymi zapasami już do mnie dotarła a w niej wiórki kokosowe i siemię lniane. Długo się nie zastanawiając zabrałam się do roboty. Nastawiłam co trzeba i zanim się obejrzałam  piłam już pyszne kakao. Mam nadzieję, że i Wam zasmakuje. Zacznijmy jednak od podstawy tego pysznego napoju czyli mleka kokosowego ! Jeśli uda Wam się nie wypić wszystkiego od razu to możecie zaobserwować, że po nocy spędzonej w lodówce zacznie się rozwarstwiać. Warstwę górną (tę bardziej gęstą / tłustą ) można spokojnie ubijać na sztywną bitą śmietanę. Jestem pewna, że jak spróbujecie to już nigdy nie kupicie mleka kokosowego w sklepie, zwłaszcza, że moja propozycja kosztuje około 4 zł za litr plus na prawd...

Sos serowy!

No dobra trochę oszukałam tym tytułem, nie będzie w sosie sera. Ostatnio odkryłam najłatwiejszy , najszybszy i w ogóle naj sposób na uzyskanie kremowej konsystencji, cudownego głębokiego smaku i to bardzo, bardzo szybko i tanio. Wiec nie ma na co czekać i szybciutko się z Wami nim dzielę! SOS "SEROWY" Składniki:  1 opakowanie mrożonej zupy kalafiorowej (do tej pory używałam tej z lidla, biedronki i hortexa - wszystkie sprawdzają się świetnie)  1/2 szklanki płatków drożdżowych 2 łyżki sosu sojowego  2 ząbki czosnku pieprz zioła prowansalskie lub jakieś inne (opcjonalnie) Sposób przygotowania:  Zupę wrzucamy do garnka, zalewamy wodą tylko tak żeby przykryła wszystkie składniki. Gotujemy do czasu aż wszystko będzie miękkie (około 20 minut) Dodajemy resztę składników i blędujemy na gładką masę  I gotowe!   Prawda, że proste, szybkie i przyjemne ? Sosik nadaję się do natchosów, makaronu, lasagne.  Tutaj ogranicz...

wspomnienie lata!

Nadchodzi taki czas, że już troszkę tęsknisz za wakacjami i masz ochotę je sobie przypomnieć! Krótkie dni, wiecznie ciemno, zimno i do tego wszystkiego pada marznący deszcz? Lato gdzie jesteś? Zima jest cudowną porą roku ale żeby tak na momencik przenieść się do tych ciepłych chwil? A czy jest łatwiejszy sposób niż przez jedzenie, które Ci się z nimi kojarzy? Spróbujcie! Rozpalcie w kominku, załóżcie krótkie spodenki, koszule flanelowe i conversy, wyciągajcie gry planszowe z pod łóżka i zapraszajcie znajomych! Jeśli jesteście tymi szczęściarzami, którzy mieszkają w domku to na spokojnie możecie zrobić sobie grilla na tarasie/balkonie/ogrodzie ale jeśli mieszkacie w bloku to nie rezygnujcie! Piekarnik też daje radę. Co jakiś czas jest też do kupienia w lidlu jakiś grill elektryczny. Przydaje się nie tylko na chwilę nostalgii ale np. do zrobienia burgerów, lub szparagów/karczochów. Spotkania tematyczne to wspaniały pomysł, gwarancja dobrej zabawy, spróbujcie raz a na pewno będziecie to...