Przejdź do głównej zawartości

Dyni ciąg dalszy...

I znów dynia ale myślę, że nikogo to nie dziwi bo ilość rzeczy które można zrobić z dynią jest ograniczona wyłącznie naszą wyobraźnią. I tak o to ja tym razem wyobraziłam sobie pyszny puszysty i delikatny sernik dyniowy taki jaki jadłam jeszcze będąc wegetarianką. Wynik mojej pracy w kuchni okazał się trochę inny niż myślałam.
Nie spodziewałam się takiego efektu. Myślę, że i Wy jeśli spróbujecie odtworzyć ten przepis będziecie bardzo mile zaskoczeni. Efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania.



WEGAŃSKI "SERNIK" DYNIOWY


Składniki:

  • 200g herbatników lub innych kruchych ciasteczek (ja użyłam korzennych ciastek z lidla z oferty specjalnej już świątecznej)
  • 20g oleju kokosowego
  • 0.4kg dyni
  • 100g kaszy jaglanej
  • mleko kokosowe (opcjonalnie)
  • przyprawy korzenne
  • syrop klonowy
  • sok z cytryny/pomarańczy/pigwy (we wszystkich wersjach wychodzi fenomenalny) 
  • 1/2 łyżeczki agar-agar(opcjonalnie) 


Sposób przygotowania:


  1. Dynię kroimy, obieramy i pieczemy w 180 stopniach przez około 45 minut.
  2. Kaszę jaglaną płuczemy i gotujemy z dodatkiem mleka kokosowego.
  3. W tym czasie herbatniki mielimy na "mąkę" i mieszamy z olejem kokosowym.
  4. Formę wykładamy papierem do pieczenia i kładziemy na spód 1/2 masy z herbatników 
  5. Dynię, kaszę jaglaną, syrop klonowy, agar-agar, sok z cytrusów lub pigwy, około łyżki przypraw korzennych blendujemy na gładką masę i wlewamy do wcześniej przygotowanej formy, posypujemy to wszystko pozostałą połową herbatników. 
  6. Pieczemy 20 minut w 180 stopniach. 





Smacznego!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mleko kokosowe.

Dzisiaj wpadam do Was na szybko bo i przepis będzie ekspresowy. Niby zima do nas jeszcze nie przyszła ale wieczory mamy już chłodne. Ostatnio naszła mnie ogromna ochota na kakao ale w lodówce żadnego mleka roślinnego nie było widać, a jak wiadomo bez mleka to nie kakałko. Całe szczęście paczka z przedświątecznymi zapasami już do mnie dotarła a w niej wiórki kokosowe i siemię lniane. Długo się nie zastanawiając zabrałam się do roboty. Nastawiłam co trzeba i zanim się obejrzałam  piłam już pyszne kakao. Mam nadzieję, że i Wam zasmakuje. Zacznijmy jednak od podstawy tego pysznego napoju czyli mleka kokosowego ! Jeśli uda Wam się nie wypić wszystkiego od razu to możecie zaobserwować, że po nocy spędzonej w lodówce zacznie się rozwarstwiać. Warstwę górną (tę bardziej gęstą / tłustą ) można spokojnie ubijać na sztywną bitą śmietanę. Jestem pewna, że jak spróbujecie to już nigdy nie kupicie mleka kokosowego w sklepie, zwłaszcza, że moja propozycja kosztuje około 4 zł za litr plus na prawdę ch

Buraczane kimchi!

Bardzo zdrowe, jak wszystkie kiszonki, genialne dla naszego układu pokarmowego ale też dla immunologicznego! Działa trochę jak syrop z cebuli, który robiła mi moja mama gdy jako dziecko byłam chora. Szybko stawia na nogi, idealne na ten okres kiedy niby już ciepło i lato ale tak na prawdę trochę wieje i w jednej chwili pocimy a równocześnie nas obwiewa. O tym, dlaczego warto jeść buraczki w każdej postaci pisałam już  tutaj , dodam jeszcze tylko, że jedzenie buraczków również odczuwalnie poprawia wydolność organizmu. A jeżeli chodzi o smak to jest trochę ostre, trochę kwaśne a dzięki burakowi i marchewce również słodkie! Po prostu FENOMENALNE. Sprawdzi się genialnie do  sałatki z jarmużu , ale też to talnie polecam tak po prostu zwyczajnie z puree ziemniaczanym!    BURACZKOWE KIMCHI Składniki: 1 duży lub dwa małe buraki 1 kapusta pekińska 1 cebula 1 ząbek czosnku 1 marchewka 1 łyżka cukru  1 łyżeczka papryki wędzonej 5 łyżek so

leniwe kopytka z dynią

Są przepyszne i delikatne, rozpływają się w ustach, można jeść je na słodko z syropem klonowym lub powidłami. Można też na wytrawnie, same w jakimś sosie, np. pieczarkowym albo z  pulpecikami . W całej procedurze przygotowania kluczowe jest przeciskanie przez praskę, trzeba to zrobić na gładko, wtedy kopytka będą same wskakiwać do buzi. Tofu zapewnia im subtelną miękkość a dodatek dyni nadaje śliczny żółciutki kolor. Kopytka to też dobry sposób żeby zużyć ziemniaki które zostały z poprzedniego obiadu, chociaż u mnie w domu to się raczej rzadko zdarza żeby jakieś ziemniaki zostały. Jak już je przygotujemy możemy zjeść od razu na ciepło lub zostawić na później i albo ponownie zagotować albo odsmażyć. KOPYTKA LENIWE Z TOFU I DYNIĄ Składniki:  kostka tofu 500 g ziemniaków 200 g dyni 100 g mąki pszennej 50 g mąki ziemniaczanej szczypta soli Sposób przygotowania:  Ziemniaki i dynię ugotować. Dokładnie przecisnąć przez praskę razem z tofu Dodać mąki i sól. Z powst